System nawadniania ogrodu przyda się nie tylko na większych przestrzeniach ogrodowych, ale również na tych nieco mniejszych. Najważniejszą informacją jest to, że można go zamontować samodzielnie. Oszczędzamy w ten sposób pieniądze, które musielibyśmy wydać na drogich fachowców. Konieczne jest jednak zgłębienie tematu oraz przeprowadzenie właściwych przygotowań do prac montażowych. W pierwszej kolejności skupmy się na zakupieniu najwyższej jakości materiałów. To właśnie one stanowią podstawę sukcesu. Wybierajmy jedynie te materiały, które pochodzą ze sprawdzonych źródeł i cieszą się pozytywną opinią ze strony innych użytkowników. Dopasujmy je do stworzonych wcześniej projektów i udajmy się do sklepu na finalne zakupy. Oczywiście większość produktów można zamówić przy pomocy sieci internetowej.
System nawadniania ogrodu – w jakie materiały należy się wyposażyć?
Przy pracach związanych z systemami nawadniania ogrodów potrzebnych będzie nam wiele różnych materiałów, w tym:
- zawory,
- złączki,
- rury rozprowadzające wodę,
- zraszacze,
- osprzęt hydrauliczny.
O tych produktach absolutnie nie powinniśmy zapominać, jeśli prace mają być przeprowadzone na wysokim poziomie. Jeśli chodzi o rury przyjrzyjmy się bliżej wersji polietylenowej, która jest sprzedawana na metry. Jak widać konieczne będzie dokonanie odpowiednich obliczeń, lecz mamy od tego uznanych fachowców. Taką czynność można im pozostawić, a na pewno nie wydamy na to ogromnych pieniędzy. Wyliczenia będą za to wykonane poprawnie i precyzyjnie. W ogrodach przydomowych sprawdzą się rury o średnicy 20-25 milimetrów. Nie obejdzie się bez zakupienia trójników. W razie jakichkolwiek wątpliwości poprośmy w sklepie o poradę. Nie musimy znać się na wszystkich elementach, lecz zawsze można skorzystać ze wsparcia specjalistów.
System nawadniania ogrodu może wykorzystywać technologię kropelkową. W takiej sytuacji będziemy musieli kupić linę kroplującą oraz szereg elementów przyłączeniowych. Warstwa drenażowa umiejscowiona pod zraszaczami musi być wyłożona żwirem. Co prawda prace nie są zbyt skomplikowane, ale na samym wstępie poszerzmy swoją wiedzę teoretyczną, a dopiero później decydujmy się na wykonanie poszczególnych czynności montażowych.
Na wielu posesjach możemy obecnie zauważyć zautomatyzowane systemy, które korzystają z innowacyjnych urządzeń, w tym m.in. z programowanych sterowników. Obsługa takich systemów jest niezwykle wygodna oraz bardzo wydajna. To rozwiązanie, które podoba się zwłaszcza nieco młodszym inwestorom. Sterownik musi być jednak połączony z:
- czujnikiem deszczu,
- czujnikiem wilgotności gleby,
- zespołem elektrozaworów.
Nie czując się na siłach możemy zaangażować doświadczoną ekipę monterów, którzy zajmowali się w przeszłości tego typu pracami. Najpierw zastanówmy się nad tym czy sami podołamy takiemu zadaniu, a następnie sprawdźmy swoją sytuację finansową. Fachowcy na pewno zrobią to szybciej, choć wiele zależy od naszych umiejętności technicznych i profesjonalnego zaangażowania.
Jakie narzędzia będą nam potrzebne?
Systemy nawadniania ogrodów to duże ułatwienie zwłaszcza w okresie letnim, ale musimy mieć świadomość tego, że poza wspomnianymi materiałami będziemy musieli kupić szereg różnych narzędzi. Niesie to za sobą kolejne koszty. Zróbmy sobie plan działania, a następnie przeanalizujmy ile mogą nas kosztować poszczególne produkty. Instalacja nawadniająca wymaga od nas zastosowania następujących narzędzi:
- szpadle,
- taśmy miernicze,
- sznurki z palikami mocującymi,
- nożyce do rur,
- piłki do metalu,
- klucze nastawne,
- wkrętaki,
- klucze trzpieniowe lub płaskie.
Skompletowanie niezbędnych narzędzi może nam zająć trochę czasu, ale jest to konieczne, aby prace były wykonane bezbłędnie, a nasz system okazał się bezawaryjny i niezawodny. Jeśli zdecydujemy się na zatrudnienie fachowców możemy mieć pewność, że wszystkie te narzędzia pracownicy będą mieć przy sobie. Większość prac montażowych na tym etapie opiera się jednak na ręcznym wciskaniu lub skręcaniu, dlatego podołamy temu w pojedynkę lub z pomocą znajomych.
Wybór zasilania i stref zraszania
Kluczowe dla wielu inwestorów jest to, w jaki sposób będą działały systemy nawadniania ogrodu. Do wyboru mamy rozmaite systemy zasilania, a woda może być dostarczana z wodociągów lub ze studni. Zasilanie z wodociągu może być dla nas zbyt kosztownym przedsięwzięciem. Musimy mieć świadomość tego, że nasza instalacja potrzebuje sporych ilości wody. Standardowe systemy potrafią zużyć nawet 0,5 metra sześciennego wody na każdy metr kwadratowy (w okresie miesięcznym). Co za tym idzie w powyższym przykładzie powinniśmy się przygotować na wydatek rzędu 250-275 złotych miesięcznie.
Problemy rozpoczynają się w momencie, gdy do naszej nieruchomości jest doprowadzana kanalizacja. Dostawcy wody nie muszą się przecież zgadzać na zainstalowanie dodatkowych wodomierzy. Przygotowane plany mogą zakończy się fiaskiem, lecz zawsze można znaleźć nić porozumienia. Nawadnianie nieco większej działki powinno być równoznaczne z utworzeniem studni kopalnej lub wierconej. To gwarancja wydajności oraz oszczędności pieniędzy. Jeśli nie dysponujemy zbyt dużymi pieniędzmi takie rozwiązanie w pełni nas usatysfakcjonuje. Oczywiście taką studnię powinni nam wykopać doświadczeni specjaliści. Na szczęście nie zajmuje to dużo czasu.
Następnym aspektem, nad którym warto się pochylić jest wybór stref zraszania. Nie wszystkie zakamarki muszą przecież zostać nawodnione. System nawadniania ogrodu będzie pracował jedynie w tych strefach, które zostaną przez nas wyznaczone. Konieczne jest więc stworzenie profesjonalnego planu ogrodu. Może to dla nas zrobić uznany architekt. Na podstawie takiego planu rozmieścimy:
- zraszacze,
- studzienki przyłączeniowe,
- przebieg rur zasilających.
Obszar podlewania zazwyczaj przypomina kształtem koło. To najprostsze rozwiązanie, na jakie możemy się zdecydować. Wstępne projektowanie możemy wykonać przy pomocy cyrkla. Zraszacze rotacyjne powinny dysponować promieniem o wartości 10 metrów, a statyczne 5 metrów. Narysowane okręgi mogą na siebie nieznacznie nachodzić. Nie musimy przejmować się wolną przestrzenią pomiędzy takimi okręgami, ponieważ ona również zostanie prawidłowo nawodniona. Odbywa się to dzięki migracji wody w glebie. Jeśli interesują nas rozbudowane instalacje nawadniające powinniśmy zadbać o to, aby całość była podzielona na około 3-5 stref zraszania. Nie bójmy się korzystać z usług fachowców. To specjaliści w swojej branży i na pewno podpowiedzą nam kilka sprawdzonych patentów. Pomocne jest też korzystanie ze stron internetowych producentów instalacji nawadniających. To właśnie na nich znajdziemy programy do projektowania takich systemów. Projektowanie wstępne może być wykonane w wersji online.
System nawadniania ogrodu a pompa – kluczowe informacje
W systemie nawadniania ogrodu bardzo ważną rolę odgrywa oczywiście pompa. Samodzielne jej dobranie może stanowić dla nas duże wyzwanie. Niewielka instalacja może być zasilana domową instalacją wodociągową, jednak przy większych systemach pojawiają się utrudnienia. To właśnie wtedy zachodzi konieczność wykorzystania wspomnianej pompy. Gwarantuje ona:
- optymalne ciśnienie,
- optymalną wydajność pracy.
Dobór pompy w wielu przypadkach jest uzależniony od głębokości wykopanej studni. Pozostaje nam porozumieć się z fachowcami, którzy wykonywali dla nas takie prace, aby uniknąć ewentualnych błędów. Do wyboru mamy:
- pompę głębinową (montowaną w sytuacji, gdy głębokość stoi na poziomie poniżej 7 metrów),
- pompę ogrodową w wersji nawierzchniowej (gdy głębokość jest mniejsza).
Opłacalne jest porównanie konkretnych urządzeń i modeli, lecz przyda się nam tutaj szersza wiedza. Jeśli ktoś z naszych znajomych montował wcześniej takie pompy w swoich ogrodach powinien udzielić nam kilku wskazówek lub też udać się z nami na zakupy. Wstępne wyliczenia powinny nam powiedzieć, iż pompa ma zapewniać około 7-10 litrów wody na jeden zraszacz, a ciśnienie nie powinno przy tym przekraczać wartości 4 barów.
Jeśli będziemy natomiast korzystać ze studni, która zasilana naszą instalację domową pompa może być podłączona do rury ssącej. Prace te muszą być wykonane bardzo precyzyjnie i bez większego pośpiechu. W ten sposób instalacja ogrodowa oraz ta znajdująca się w budynku będą od siebie niezależne. Istotnym elementem naszych prac jest również wykonanie odpowiednich rowków. Rury zasilające musimy rozprowadzić zgodnie z ustalonym wcześniej planem działania. Rury dochodzą do zraszaczy oraz studzienek, a są wkopane w rowki, których głębokość wynosi około 28-30 centymetrów.
Układanie rur – uważajmy na to, aby się nie pomylić
Kolejnym etapem prac montażowych przy systemach nawadniania ogrodu będzie prawidłowe układanie rur. Uważajmy na to, aby nie popełnić w tym zakresie żadnych błędów, które mogą okazać się dla nas zbyt kosztowne. Najpierw przygotujmy sobie kartkę oraz coś do pisania. Spiszmy swoje plany właśnie na tę kartkę i dopiero później zastanówmy się, czy wszystkie czynności są racjonalne i w pełni przemyślane.
Rura nawadniająca powinna być umiejscowiona wzdłuż wykopu. Będziemy do niej montować obejmy lub trójniki. W przypadku trójników konieczne jest przecięcie rury i wciśnięcie w odpowiednie miejsce złączki oraz umieszczenie tam niezbędnych zacisków.
Obejmy są nieco bardziej skomplikowane w obsłudze, ponieważ musimy przygotować się na wiercenie otworu. Możemy do tego użyć:
- wiertarki,
- nawiertaka.
Tak przygotowana rura musi być odpowiednio zaciśnięta. Potrzebne będą nam właściwie dobrane śruby, które musimy równomiernie dociągnąć. Lepszym rozwiązaniem są nawiertaki, gdyż dopasowujemy je skutecznie do wymiaru konkretnej obejmy. To duże ułatwienie przede wszystkim dla tych osób, które nigdy wcześniej nie miały styczności z montażem systemów nawadniania ogrodów. Nie zawsze trzeba dzwonić po fachowców. Jak widać większość czynności wykonamy samodzielnie, lecz konieczne jest profesjonalne podejście do tematu oraz właściwe przygotowanie narzędzi i materiałów. Nie obejdzie się też bez szerokiej wiedzy.
Cała instalacja przed podłączeniem urządzeń musi być dokładnie oczyszczona oraz przepłukana. Zaniedbania mogą doprowadzić do przykrych następstw. Odgałęzienia pośrednie (oprócz końcowego) należy zaślepić korkami. Instalacja nie może oczywiście przeciekać. Jeśli tak się dzieje oznacza to, że po drodze został popełniony poważny błąd. W takiej sytuacji nie pozostaje nam nic innego, jak go naprawić lub zaangażować w tego typu prace specjalistów.
W momencie, gdy instalacja znajduje się jeszcze na powierzchni zamontujmy do niej urządzenia i dopiero potem opuśćmy ją do przygotowanego wykopu. Finalnym krokiem jest uruchomienie całej instalacji i sprawdzenie w jaki sposób funkcjonuje. Szybko będziemy w stanie wychwycić ewentualne nieprawidłowości i je wyeliminować. Po prawidłowym ułożeniu rur przejdźmy do osadzania puszek przyłączeniowych. Instalacje nawadniające powinny posiadać przyłączą do:
- węża ogrodowego,
- zraszaczy nawierzchniowych i wynurzalnych,
- myjki samochodowej.
Podstawową informacją dla zainteresowanych jest to, że przyłącza znajdują się pod ziemią, a więc można je ulokować w dowolnie wybranym miejscu. Tym samym nie uszkodzimy ich podczas wykonywania codziennych prac ogrodowych, np. grabienia liści i koszenia trawy. Pozostaje nam ułożyć zraszacze wynurzalne i liniowe.
Prace nad systemem sterowania oraz czynności konserwacyjne
System nawadniania ogrodu musi być właściwie ukończony. To czas na wykonanie prac nad systemem sterowania oraz wszelkich czynności konserwacyjnych. Zaleca się wykorzystywać ręczne systemy sterowania, wśród których ważną rolę odgrywają zawory i funkcja załączania pompy. Tym samym mamy nad takimi systemami pełną kontrolę i w razie jakichś nieprawidłowości możemy w porę zareagować. Jeśli chcemy, aby system działał automatycznie musimy postawić na:
- zegar sterujący,
- elektrozawory.
Zautomatyzowanie procesu nawadniania jest wskazanym wyborem dla osób, które dużo pracują i często przebywają poza domem. Dzięki temu instalacja uruchomi się o wybranej porze i wyłączy po ustalonym wcześniej czasie funkcjonowania. Oczywiście w razie jakichś obaw zawsze możemy poprosić o pomoc naszych sąsiadów. Mogą oni czuwać nad prawidłowym działaniem takiej instalacji i w razie potrzeby poinformować nas o konieczności przeprowadzenia interwencji.
Automatyczne działanie systemu nawadniania ogrodów jest równoznaczne z występowaniem czujników wilgotności opadów i gleby. Pierwszy ze wskazanych czujników nie uruchomi systemu, gdy na dworze zacznie padać deszcz. Drugi natomiast odpowiada za zaprzestanie nawadniania w momencie, gdy gleba osiągnie odpowiednią wilgotność. Jak widać to bardzo duże udogodnienie, więc nic dziwnego, że z tak innowacyjnych pomysłów korzysta obecnie wielu właścicieli przydomowych ogrodów.
Pozostaje nam jeszcze wyregulować kąty nawadniania wybranych zraszaczy oraz przeprowadzić niezbędne czynności konserwacyjne. Co jakiś czas zajdzie konieczność wymiany dysz, które znajdują się w zraszaczach. Poza tym okresowo czyścimy elementy filtracyjne. W momencie, gdy za oknem zbliża się okres zimowy powinniśmy pamiętać o opróżnieniu instalacji z zebranej tam wody. Zaleca się też przedmuchać taki system sprężonym powietrzem z kompresora.
System nawadniania ogrodu – kilka słów podsumowania
Systemy nawadniania ogrodów przydadzą się praktycznie w każdym przydomowym ogrodzie. Prace montażowe możemy wykonać samodzielnie, lecz jeśli mamy obawy co do słuszności takich działań zaangażujmy w to uznanych fachowców z wieloletnim doświadczeniem. Najpierw zakupmy odpowiedniej jakości materiały, wśród których powinny się znaleźć m.in. zawory, złączki i rury odprowadzające wodę. Następnie pomyślmy o niezbędnych narzędziach, a konkretniej o piłkach do metalu, nożycach do rur, wkrętakach, kluczach, taśmach mierniczych i szpadlach. Takie zakupy pochłoną z naszego budżetu trochę pieniędzy, ale pozwolą nam wykonać niezawodną instalację nawadniającą.
Zastanówmy się nad wyborem sposobu zasilania. To dwie podstawowe formy, a konkretniej zasilanie z wodociągu lub utworzenie studni wierconej lub kopalnej. Pierwsza opcja może być dla nas zbyt kosztowna, ponieważ kosztuje nas to kilkaset złotych miesięcznie. Konieczne jest też rozplanowanie stref zraszania, tak abyśmy wiedzieli jak rozmieścić zraszacze, studzienki przyłączeniowe i rury zasilające. Wyznaczmy właściwy obszar podlewania, który swoim kształtem ma przypominać koło. Pomocna okaże się migracja wody w glebie, dzięki czemu wszystkie ważniejsze strefy zostaną optymalnie nawodnione. Szacuje się, że stref zraszania w przydomowych ogrodach powinno być 3-5.
W rozbudowanych systemach nawodnienia ogrodów nieocenioną rolę odgrywa pompa głębinowa lub nawierzchniowa. Zapewni optymalne ciśnienie oraz wydajność pracy. Dobiera się ją pod kątem głębokości (poniżej 7 metrów sprawdzi się pompa głębinowa). Fachowcy podpowiedzą nam, że pompa powinna doprowadzać około 7-10 litrów na jeden zraszacz, a jej ciśnienie musi mieścić się w granicach 4 barów. Następnie skupimy się na prawidłowym ułożeniu rur, a potrzebna będzie nam wiertarka lub nawiertak. Do wyboru mamy trójniki (konieczne przecięcie rury) lub obejmy (konieczne wykonanie otworu). Pozostaje nam osadzenie puszek przyłączeniowych do węża ogrodowego, myjki samochodowej i zraszaczy nawierzchniowych oraz wynurzalnych. Zajmiemy się też ułożeniem zraszaczy liniowych.
Na samym końcu naszą uwagę przykuje wybór systemu sterowania. Ręczne sterowanie pozwala nam kontrolować instalację, a automatyczne (zegar sterujący i elektrozawory) są wygodniejsze dla zapracowanych osób. Włączają się i wyłączają o ustalonych porach i współpracują z czujnikami gleby i opadów. Zajmiemy się też regulowaniem kątów nawadniania zraszaczy i czynnościami konserwacyjnymi (m.in. wymiana dysz, czyszczenie elementów filtracyjnych i opróżnianie instalacji wody przed okresem zimowym).